Na dzisiejszy start w Kadynach Team Mustang stawił się w pięcioosobowym składzie. Nie było wyboru, więc Bartek, Heniek, Łukasz i dwóch Tomków mieli przed sobą dystans 50 km. Tegoroczny start to trzecia edycja maratonu, przygotowana przez Nadleśnictwo Elbląg na stałej, oznakowanej trasie w Lasach Kadyńskich. Start godzina 12:30, ruszamy na dwie 25 km pętle i od razu około 8 km podjazd. Wchodził w nogi aż miło :)
Niestety tuż po starcie, na około 5 km defekt wyklucza Bartka z dalszej rywalizacji, więc na trasie zostało nas czterech. Trasa wymagająca, podjazdy, piaszczyste zjazdy i dużo zakrętów wymagają maksymalnej koncentracji. Na szczęście pozostali docierają bezpiecznie do mety. Najszybciej z naszej czwórki na mecie melduje się Łukasz Ostachowski z czasem 1:45:26, potem dwóch Tomków i Henry z czasami powyżej dwóch godzin. Można powiedzieć, że trasa dała w kość, ale o to chodzi, by po wyścigu czuć go w nogach i mieć satysfakcję z fajnie spędzonego czasu.