Pasłęcki Bieg Filipidesa to kolejna impreza biegowa, w której udział wzięła "czwórka" Mustangów: Kasia, Bartek oraz Tomek M. i Tomek T. Start biegu o godzinie 15.00, ale odczucia jakby w samo południe :) Dobrze, że wiatr i kurtyny wodne na trasie dawały możliwość schłodzenia organizmu. Można powiedzieć, że kolejne 10 km zaliczone. Najlepiej z nas wypadł Tomek Mieczkowski, który pokonał trasę z czasem 42:44.
Za dwa tygodnie kolarskie zmagania, czyli III Pasłęcki MTB Maraton. Już się nie możemy doczekać. :)