Kończy się sezon rowerowy, więc wypadałoby pokusić się o krótkie podsumowanie. Mijający sezon był dla naszego teamu dość intensywny. Nie wszyscy członkowie team MUSTANG startowali w każdym maratonie, ale wielu z nas starało w miarę swoich sił i możliwości pościgać się czy to na szosie, czy na leśnych szlakach. Starty MTB rozpoczęliśmy pod koniec maja od maratonu w Bydgoszczy, w którym trasa prowadziła przez Puszczę Bydgoską. Były też Skandie MTB w Bytowie, Krokowej i Kwidzynie, Mazovia w Olsztynie, maraton MTB w Suszu, maraton w Kadynach czy Garmin MTB Series w Gdańsku, Elblągu i Kątach Rybackich oraz na zakończenie sezonu - maratony MTB w Gdyni i Brodnicy.
Na niektóre z nich zapewne wybierzemy się z przyjemnością w następnym sezonie, jak np. na KING Oscara do Gniewina. Nie można też pominąć naszego maratonu MTB, którego byliśmy organizatorami. Na starcie pierwszej tego typu imprezy w Pasłęku, stanęło prawie 100 zawodników. Trasa może nie była wymagająca, ale staraliśmy się, by każdy zapamiętał maraton i wrócił do nas w kolejnym sezonie.
Nie można też pominąć startów na szosie, bo na kilku w tym sezonie też byliśmy. Począwszy od Trzebnicy, poprzez Zieleniec, Gniewino, Olsztyn Emotikon winkoraz Iławę i Gdynię. Patrzymy na te wszystkie imprezy pod kątem organizacji naszego II Pasłęckiego Maratonu MTB, bo nie tylko trasa przyciąga amatorów tego sportu, ale i cała oprawa. Mamy nadzieję, że zebrane doświadczenia zaprocentują w przyszłym sezonie, bo wniosków do pracy trochę się zebrało