Dzisiejszy start w ostatnim w tym sezonie SKANDIA MARATON Lang Team, w którym wystartowało około 1000 zawodników, był wyjątkowy z dwóch powodów: po raz pierwszy wystartowali w nim członkowie nowo powstałego stowarzyszenia w Pasłęku, czyli "Grupy Rowerowej - Team MUSTANG Pasłęk". Wczoraj oficjalnie 15 osobowa grupa zawiązała stowarzyszenie i przyjęła jego statut, a po drugie - te nieszczęsne defekty...
Na dystansie mini (42 km) wystartowali wszyscy członkowie naszego teamu, ale dwóch z nich musiało zejść z trasy. Marcinowi na 30 km pękł łańcuch, zaś Michał złapał przysłowiową "gumę" i uszkodził koło. Pozostali zawodnicy, czyli Adrian, Piotrek i Mirek dotarli do mety w całości...Gratulacje chłopaki!
Na szczęście zbliża koniec sezonu i miejmy nadzieję limit "gum" i innych usterek się wyczerpał. Oby jutrzejszy Garmin w Kątach Rybackich obył się bez tego typu niespodzianek.
Wyniki:
Adrian Szafrański open 67/454 , M1-13/47 czas 1:37:40
Piotr Duchliński open 139/454 , M3-46/138 czas 1:46:00
Mirosław Kucja open 325/454 , M4-69/94 czas 2:04:29